osteopatia/rehabilitacja/dietetyka/trening personalny/ masaż leczniczy

Wprowadzenie

Łokieć golfisty czy tenisisty to zapalenie nadkłykcia przyśrodkowego lub bocznego kości ramiennej, a raczej przyczepów proksymalnych ścięgien m. przedramienia, które właśnie tam się rozpoczynają. Jest to jednostka dość często diagnozowana choć nazwa bywa myląca, zamiast tenisistów i golfistów częściej z tą jednostką etiologiczną spotykamy osoby pracujące myszką czy przy klawiaturze, muzyków, osoby dźwigające ciężkie zakupy, pracujące fizycznie ect. Ująłem obydwie jednostki semiologiczne w jednym artykule, ponieważ podstawowe zasady ich powstawania i tworzenia będą bardzo podobne.

Zapalenie powstaje na wskutek przeciążenia przyczepów mięśni zginaczy lub prostowników przedramienia. W klasycznym podejściu medycznym oddziaływuje się głównie lokalnie poprzez fizykoterapię: laser, jonoforezy, ultradźwięki, fonoforezę, krioterapię, elektrostymulację, manipulację czy rozluźnianie mięśni. Jeżeli to nie przynosi oczekiwanych rezultatów często proponuje się doustną terapię niesterydowymi lekami p/zapalnymi lub ostrzykiwania sterydami czy np. filtratem osocza.

Podejście osteopatyczne

Osteopatia oprócz wymienionych procedur i sposobów leczenia zwraca uwagę na bardziej globalne zależności. Często przeciążenia na poziomie łokcia będą wzmacnianie przez przeciążenia wyższych lub niższych struktur mięśniowo-powięziowych. Wiemy, że układ mięśniowo-powięziowy stanowi ciągłość anatomiczną. Głównym mięśniem odpowiedzialnym za ból w łokciu tenisisty będzie klasycznie prostownik promieniowy nadgarstka krótki (ECRB) z lub bez prostownika palców. Kiedy wykonamy ruch naprzemienny grania na pianinie z boku i poniżej łokcia zobaczymy napinające się pod skórą mięśnie – to właśnie ich przyczepy są przeciążane. Ból łokcia będzie się pojawiał przy uścisku dłoni, unoszeniu dzbanka z wodą, mocnym wyproście palca trzeciego, czy noszeniu ciężkich zakupów.

Wracając do anatomii – mięsień ECRB łączy się z przegrodą między-mięśniową boczną a ta z mięśniem naramiennym. Ten z kolei z powięzią mięśnia kapturowego oraz mięśniami pochyłymi szyi. Cała ta linia napięć może powodować przeciążenie i ból właśnie w nadkłykciu bocznym (łokieć). Zatem aby szybko i trwale uporać się z problemem potrzeba zwrócić uwagę na bogactwo połączeń, które występuje w układzie ruchu. To oczywiście będzie zachęcało do pracy bardziej globalnej jako dopełnienie terapii lokalnej. Być może właśnie jej brak jest czasem wynikiem tak długiego procesu leczenia (nawet 6-9m-cy) pomimo stosowania się pacjentów do zaleceń.

Ciekawe jest, że zaopatrzenie ortotyczne (np. paska uciskowa) założone zarówno poniżej (najczęściej) jak i powyżej miejsca bólu (rzadziej) powoduje przytrzymanie powięzi – zatem zmniejsza napięcie pociągające za przyczepy okolicy nadkłykcia, co wskazywałoby pośrednio na znaczącą rolę w/w napięć.

Dodatkowo wzdłuż struktur mięśniowo-powięziowych przebiega duża ilość nerwów, gałązek nerwowych oraz naczyń, które również potrzebują odciążenia. Napięcia w ich okolicy będą powodowały gorsze unaczynienie (wolniejsze gojenie) oraz poprzez ucisk na nerwy zaburzenie stymulacji mięśni czy ich koordynacji. Aby odbarczyć opisane struktury osteopata może wykonać techniki mobilizacji nerwów (Butler), techniki naczyniowe lub wykonać manipulacje czy rozluźnianie powięzi otaczającej.

Osteopata może również zbadać okolicę klatki piersiowej i szyi gdyż obręcz barkowa jest mocno połączona mięśniowo-powięziowo z szyją oraz klatką piersiową. Dlatego też napięcia czy uciski na tym poziomie mogą wpływać na zmiany w łokciu. Nierzadko można się spodziewać także odblokowywania odpowiedniego segmentu w kręgosłupie szyjnym, który przez informację wstępującą (długotrwałe czucie bólu z okolicy łokcia) mógł spowodować napięcie krótkich mięśni kręgosłupa blokując przyległy segment.

Podsumowując wedle podstawowej zasady patrzenia na wzajemne zależności w ciele osteopatia wydaje się być cennym uzupełnieniem w dotychczasowych metodach leczenia tego typu zaburzeń.

mgr Przemysław Sekuła- osteopata